Jakie Ciśnienie do Malowania Agregatem? Poradnik 2025
Zastanawiasz się, jakie ciśnienie do malowania agregatem jest właściwe, aby uniknąć frustracji i uzyskać idealną powierzchnię? Prawda jest taka, że nie ma jednej uniwersalnej wartości, która zadziała w każdej sytuacji dla każdego materiału i powierzchni. Zasadniczo, optymalne ciśnienie do malowania agregatem to zmienna wartość, która wymaga precyzyjnej kalibracji w zależności od wielu dynamicznych czynników, ale często mieści się w szerokim zakresie od 1000 do 4000 PSI. Zrozumienie tej dynamiki i sztuka właściwego ustawienia są kluczem do osiągnięcia profesjonalnych efektów.

Metoda Malowania | Orientacyjny Czas Pracy (na 100 m²) | Orientacyjne Zużycie Farby (na 100 m²) | Jakość Powierzchni (typowa) |
---|---|---|---|
Tradycyjny Wałek i Pędzel | 8 do 12 godzin | 20 do 25 litrów | Możliwe widoczne pociągnięcia, smugi |
Agregat Malarski | 2 do 4 godzin | 18 do 22 litrów | Bardziej jednolita, gładka powłoka |
Jak widać w powyższej tabeli, stosowanie agregatów malarskich przynosi znaczące korzyści pod względem szybkości realizacji projektu i efektywności wykorzystania materiału. Tak radykalne skrócenie czasu pracy o 60-80% oraz potencjalna oszczędność farby nawet o 10-15% mają bezpośrednie przełożenie na rentowność przedsięwzięcia. Kluczem do maksymalizacji tych oszczędności i zapewnienia najwyższej jakości powłoki jest jednak nie tylko sama maszyna, ale przede wszystkim umiejętne dostosowanie parametrów pracy, w tym właściwe ciśnienie robocze agregatu.
Wielu mylnie zakłada, że samo użycie agregatu gwarantuje sukces, tymczasem jest to jedynie narzędzie. Bez opanowania sztuki regulacji, możesz skończyć z katastrofą zamiast perfekcyjnie pomalowanej ściany, marnując czas i drogi materiał. Dążenie do idealnej równowagi między siłą natrysku a charakterystyką materiału to prawdziwa alchemia malowania maszynowego.
Od czego zależy optymalne ciśnienie w agregacie malarskim?
Ustalenie idealnego ciśnienia w agregacie malarskim przypomina poszukiwanie Świętego Graala – nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi pasującej do wszystkich scenariuszy malarskich. Diabeł, jak to często bywa, tkwi w szczegółach, a tych szczegółów w procesie natrysku jest co niemiara. Od czego zatem faktycznie zależy to kluczowe ustawienie, wpływające na jakość, zużycie materiału i wydajność pracy?
Fundamentalnym czynnikiem jest rodzaj używanej farby, a precyzyjniej – jej lepkość i skład chemiczny. Różne farby mają różną gęstość i właściwości przepływowe, co bezpośrednio wpływa na to, jakiej siły potrzeba, aby rozbić strumień na mikroskopijne cząstki zdolne do stworzenia jednolitej mgiełki. Emulsje lateksowe do ścian, olejne emalie, grube farby fasadowe czy rzadkie bejce wymagają diametralnie różnych zakresów ciśnień.
Wyobraźmy sobie próbę przepchnięcia miodu przez cienką słomkę w porównaniu do wody – ta analogia oddaje, dlaczego gęsta farba potrzebuje znacznie wyższego ciśnienia do prawidłowego rozpylenia niż rzadki werniks. Producent farby zazwyczaj podaje na karcie technicznej (Technical Data Sheet, TDS) zalecenia dotyczące aplikacji, w tym często sugerowane ciśnienie dla metod natryskowych.
Niezmiernie ważny jest również wybór dyszy natryskowej, czyli końcówki pistoletu. Dysza ma określoną wielkość otworu (orifice size) i kąt natrysku (fan angle). Wielkość otworu determinuje ilość materiału przepływającą przez dyszę przy danym ciśnieniu i jak drobno materiał musi zostać "ściśnięty" by przejść przez otwór. Mniejsze otwory generalnie wymagają wyższego ciśnienia dla optymalnej atomizacji w porównaniu do dysz z większym otworem dla tej samej farby.
Przykładowo, popularna dysza 517 (oznaczająca kąt natrysku 50° i otwór 0.017 cala) do typowych farb emulsyjnych będzie potrzebować zazwyczaj ciśnienia w zakresie 2000-2500 PSI. Dysza 621 (60° kąt, 0.021 cala otwór) do gęstszych materiałów wymaga co prawda większego przepływu, ale przez większy otwór można ją niekiedy aplikować przy minimalnie niższym ciśnieniu, np. 1800-2200 PSI, pod warunkiem że farba jest odpowiednio gęsta i lepka dla tej końcówki.
Kondycja samej dyszy ma także kolosalne znaczenie. Zużyta dysza, której otwór uległ powiększeniu wskutek abrazji przepływającej farby (nawet o ułamek milimetra, np. 0.002 cala), będzie przepuszczać więcej materiału. Aby zachować podobny wachlarz natrysku i atomizację, trzeba będzie podnieść ciśnienie o kilkaset PSI, często o 300-500 PSI. Sprayowanie ze zużytą dyszą przy "poprawionym" wyższym ciśnieniu to sygnał, że końcówka kwalifikuje się do wymiany – dalsza praca to tylko marnowanie farby i niszczenie maszyny.
Charakterystyka malowanej powierzchni stanowi kolejny zmienny element układanki. Gładka powierzchnia, taka jak wygładzona płyta G-K lub stolarstwo, wymaga bardzo precyzyjnej atomizacji przy niższym ciśnieniu, aby uniknąć nadmiernego odbicia farby i idealnej gładkości. Z kolei chropowaty tynk, cegła czy ogrodzenie wymagają wyższego ciśnienia, aby farba wniknęła we wszystkie zagłębienia i zapewniła pełne pokrycie bez "dziur".
Temperatura otoczenia i samego materiału malarskiego to cisi sabotażyści optymalnych ustawień. Zimna farba staje się gęstsza, zwiększając jej lepkość i wymagając wyższego ciśnienia do skutecznego rozpylenia. Nagrzana farba jest rzadsza, co pozwala na obniżenie ciśnienia. Różnica temperatury farby o zaledwie 5°C może skutkować potrzebą regulacji ciśnienia o 100-200 PSI. Nigdy nie lekceważ zaleceń dotyczących temperatury aplikacji!
Nawet technika natrysku malarza ma pewien wpływ na odbiór ustawień ciśnienia, choć jest to efekt wtórny. Szybkie ruchy pistoletem mogą sprawiać wrażenie zbyt niskiego ciśnienia (niedostateczne krycie na przejście), podczas gdy wolne, bliskie prowadzenie pistoletu może ujawnić zbyt wysokie ciśnienie (nadmierne nanoszenie, ryzyko zacieków, pomarańczowa skórka).
Sam agregat i jego kondycja również odgrywają rolę. Agregaty tłokowe i membranowe mają nieco inną charakterystykę pracy i stabilności ciśnienia. Moc pompy i jej stan zużycia wpływają na to, jak stabilnie agregat potrafi utrzymać nastawione ciśnienie, szczególnie przy pracy z gęstymi materiałami lub na długim wężu.
Długość i średnica węża wysokociśnieniowego generują zjawisko spadku ciśnienia. Im dłuższy wąż, tym większy spadek ciśnienia między pompą a pistoletem. Wąż o długości 30 metrów będzie miał większy spadek niż wąż 15-metrowy. To oznacza, że na agregacie musisz ustawić wyższe ciśnienie, aby uzyskać żądane ciśnienie robocze na dyszy. Orientacyjnie, wydłużenie węża o 15 metrów może wymagać podniesienia nastawy o 300-500 PSI.
Stan filtrów (filtr główny przy pompie, filtr w pistolecie) jest także kluczowy. Częściowo lub całkowicie zapchane filtry ograniczają przepływ materiału, powodując spadek ciśnienia i/lub pulsowanie, co uniemożliwia stabilną pracę. Choć manometr może wskazywać wysokie ciśnienie "w pompie", efektywne ciśnienie na dyszy będzie zbyt niskie. To częsta pułapka dla niedoświadczonych operatorów.
Reasumując, ciśnienie do agregatu malarskiego nie jest po prostu "ustaw i zapomnij". Jest to dynamiczny parametr, który wymaga świadomego podejścia, opartego na zrozumieniu współzależności między farbą, dyszą, powierzchnią, warunkami pracy i samym sprzętem. Odpowiednie zbilansowanie wszystkich tych czynników prowadzi do optymalnego ciśnienia roboczego.
Pamiętajmy, że celem optymalizacji ciśnienia jest osiągnięcie perfekcyjnej atomizacji – rozbicia farby na jednorodną mgiełkę cząstek o idealnej wielkości, które równomiernie osiądą na powierzchni, tworząc gładką, jednolitą powłokę bez nadmiernego rozproszenia materiału. To poszukiwanie równowagi pomiędzy siłą a finezją.
Producent farby zazwyczaj dostarcza kluczowe dane na karcie technicznej, wskazując zalecane ciśnienie dla danej techniki natrysku (airless, HVLP, itd.) oraz sugerowane rozmiary dysz. To punkt wyjścia, ale nigdy nie ostateczne rozwiązanie. Należy te wskazówki traktować jako bazę do dalszej, precyzyjnej kalibracji na miejscu pracy, uwzględniając wszystkie omówione czynniki.
Ignorowanie choćby jednego z tych czynników, takich jak temperatura farby czy zużycie dyszy, może zniweczyć wysiłki i prowadzić do typowych problemów, o których porozmawiamy za chwilę, wymagając ponownego malowania lub frustrujących poprawek. To inwestycja w wiedzę i testowanie na początku pracy oszczędza znacznie więcej czasu i materiału później.
Objawy zbyt niskiego i zbyt wysokiego ciśnienia podczas natrysku
Agregat malarski ma swoją mowę, a symptomy pojawiające się podczas natrysku to jasne sygnały dotyczące ustawionego ciśnienia. Rozpoznanie tych "języków" pozwala na szybką diagnozę problemu i korektę parametrów, zanim projekt malarski zmieni się w koszmar niedoskonałości. Pamiętaj, że ani zbyt niskie, ani zbyt wysokie ciśnienie nie prowadzi do niczego dobrego.
Zbyt niskie ciśnienie objawia się przede wszystkim nieprawidłową atomizacją materiału. Zamiast jednolitej mgiełki, z dyszy wylatuje "plująca" struga farby. Powierzchnia jest pokryta nierównymi kroplami lub smugami. To tak, jakby agregat "kasłał" farbą zamiast ją płynnie rozpylać. Efektem jest ziarnista, chropowata powierzchnia, daleko odbiegająca od gładkiego wykończenia.
Klasycznym i łatwo rozpoznawalnym symptomem zbyt niskiego ciśnienia są tzw. "ogonki" (tails) lub "palce" (fingers). Są to charakterystyczne, grubsze smugi widoczne na krawędziach wachlarza natrysku, często najbardziej zauważalne na górze i dole. Wachlarz nie jest w pełni uformowany i rozpraszany równomiernie na całej szerokości dyszy. Pojawienie się "ogonków" jest wyraźnym sygnałem, że brakuje ciśnienia, aby w pełni "otworzyć" wzór natrysku.
Niskie ciśnienie oznacza również słabe krycie. Farba jest aplikowana zbyt rzadko lub nierównomiernie, co wymusza nakładanie większej liczby warstw lub bardzo powolne przesuwanie pistoletu. To zaprzeczenie idei szybkiego malowania maszynowego i prowadzi do wydłużenia czasu pracy oraz paradoksalnie może zwiększyć zużycie farby, bo próbujesz nadrobić braki krycia dodatkowym nanoszeniem.
W przypadku zbyt niskiego ciśnienia agregat może pracować nierównomiernie, pulsować. Pompa próbuje osiągnąć docelowe ciśnienie, ale brak wystarczającej siły do przetłoczenia gęstego materiału przez dyszę powoduje wahania. Może to wskazywać na problem z ustawieniem, ale także na zużycie pompy lub problem z zasysaniem materiału.
Przejdźmy na drugą stronę spektrum – zbyt wysokie ciśnienie. Choć intuicja mogłaby podpowiadać "im więcej PSI, tym lepiej", w praktyce jest to pułapka. Pierwszym i najbardziej oczywistym objawem nadmiaru ciśnienia jest nadmierny "overspray", czyli chmura rozpylonej farby unosząca się w powietrzu.
Overspray to po prostu farba, która została zbyt agresywnie rozpylona na tak drobne cząstki, że nie trafiają one na powierzchnię, lecz swobodnie dryfują w powietrzu. To kolosalne marnotrawstwo materiału (nawet 15-20% farby może iść "w dym") i poważny problem z czystością – mgła osadza się wszędzie dookoła, wymagając mozolnego sprzątania. Myślenie, że więcej ciśnienia = szybsze malowanie, jest błędne, gdy przekłada się na chmurę unoszącą się pod sufitem.
Kolejnym częstym objawem zbyt wysokiego ciśnienia jest tzw. "skórka pomarańczy" (orange peel texture). Powierzchnia po wyschnięciu nie jest gładka, lecz lekko chropowata, przypominająca fakturę skórki pomarańczy. Dlaczego tak się dzieje? Bardzo drobne cząstki farby, wytworzone przez wysokie ciśnienie, tracą rozpuszczalnik zbyt szybko na powierzchni, zanim zdążą się rozlać i stworzyć jednolitą, gładką warstwę. To efekt szybkiego wysychania powierzchniowego spotykający się z teksturą natrysku.
Zbyt wysokie ciśnienie, w połączeniu z nieidealną techniką (zbyt wolne prowadzenie pistoletu, zbyt bliska odległość), może paradoksalnie prowadzić do zacieków (runs) lub "firanki" (sags). Choć drobne cząstki powinny schnąć szybko, duża ilość materiału nałożona na jednostkę powierzchni, pędząca pod wysokim ciśnieniem, może spowodować jego spływanie, zwłaszcza na pionowych powierzchniach lub krawędziach. Szybkość przepływu jest tak duża, że warstwa staje się zbyt gruba, zanim zdoła związać.
Wysokie ciśnienie generuje również większy odrzut (kickback) pistoletu, co zwiększa zmęczenie operatora i utrudnia stabilne prowadzenie, wpływając negatywnie na precyzję i jakość linii malowania. Sprzęt pracuje pod większym obciążeniem, co może przyspieszać zużycie komponentów, w tym uszczelnień i samej pompy, nie wspominając o wspomnianym już szybszym zużyciu dyszy.
Pamiętam sytuację, gdy nowy operator agregatu, myśląc że "jak coś idzie źle, to pewnie za mało ciśnienia", odkręcił regulator na maksa. Malował białą emulsją do sufitów w niewielkim, dobrze zabezpieczonym pomieszczeniu. Efekt? Biały "śnieg" unosił się w powietrzu tak gęsto, że widoczność spadła do zera. Pomieszczenie było pomalowane, owszem, ale dosłownie cała podłoga, ściany boczne (nie do malowania) i sprzęty były pokryte grubą warstwą drobnej, białej mgły. Sprzątanie zajęło mu cztery razy więcej czasu niż samo malowanie. Lekcja o oversprayu została szybko odrobiona.
Zarówno zbyt niskie, jak i zbyt wysokie ciśnienie podczas natrysku prowadzi do niepożądanych efektów wizualnych, marnowania materiału, wydłużenia czasu pracy (poprawki!) i nadmiernego obciążenia sprzętu. Rozpoznanie, czy widzisz "ogonki" (ciśnienie za niskie), czy "mgłę" (ciśnienie za wysokie), to pierwszy krok do ustawienia optymalnych parametrów i osiągnięcia perfekcyjnego wykończenia.
Idealne ciśnienie to takie, przy którym "ogonki" ledwo znikają, a wachlarz natrysku jest jednolity i dobrze uformowany, minimalizując jednocześnie overspray i zapewniając odpowiednią penetrację powierzchni oraz grubość warstwy. To jest punkt, do którego dążymy poprzez metodyczną regulację i testowanie.
Jak prawidłowo ustawić i testować ciśnienie agregatu malarskiego?
Ustawianie ciśnienia w agregacie malarskim to proces wymagający metodyczności i uwagi, a nie zgadywania. Prawidłowa procedura gwarantuje optymalną wydajność maszyny, doskonałą jakość powłoki i minimalizację marnotrawstwa materiału. Składa się z kilku kluczowych kroków, które każdy operator powinien mieć opanowane do perfekcji.
Pierwszy i absolutnie fundamentalny krok to zapoznanie się z dokumentacją. Mowa tu nie tylko o instrukcji obsługi agregatu, która wskaże zakresy ciśnień, metody regulacji i konserwacji, ale przede wszystkim o karcie technicznej używanej farby (TDS). Producent farby jest najlepszym źródłem informacji o tym, jakiej lepkości jest materiał, jakiej dyszy i w jakim przedziale ciśnienia najlepiej użyć.
Następnie, zanim włączysz agregat z farbą, przygotuj stanowisko i maszynę. Upewnij się, że filtry (zarówno ten przy pompie, jak i w uchwycie pistoletu) są czyste. Wybierz dyszę zgodną z zaleceniami karty technicznej farby lub dobraną do lepkości materiału i pożądanego wzoru natrysku. Pamiętaj, że stan dyszy jest kluczowy; zużyta dysza nigdy nie pozwoli osiągnąć optymalnych wyników nawet przy prawidłowym ciśnieniu.
Zalej agregat farbą (lub, co często jest zalecane, najpierw niewielką ilością rozcieńczalnika/wody, aby wypchnąć powietrze i wstępnie przepłukać układ, a potem farbą) i odpowietrz system, zgodnie z instrukcją maszyny. Włącz agregat na niskie ciśnienie w trybie cyrkulacji (jeśli jest dostępny), a następnie przełącz na tryb natrysku.
Teraz czas na kluczową część – testowanie. Nigdy nie zaczynaj malować docelowej powierzchni bez wcześniejszego testu. Przygotuj kawałek tektury, sklejki, grubego papieru lub ukrytego fragmentu ściany. Ustaw regulator ciśnienia agregatu na wartość znacznie poniżej oczekiwanej, np. na 1000-1200 PSI, lub tak niską, przy której agregat jest w stanie w ogóle "pompować" materiał.
Skieruj pistolet na materiał testowy z typowej odległości malowania (ok. 30 cm dla ścian) i wykonaj krótkie, proste pociągnięcie. Co widzisz? Zapewne zaobserwujesz bardzo wyraźne "ogonki" – smugi na krawędziach wachlarza natrysku. To oczywisty sygnał, że ciśnienie jest zbyt niskie dla tej kombinacji farby i dyszy, by w pełni rozpylić materiał.
Stopniowo zwiększaj ciśnienie na regulatorze agregatu, wykonując po każdym wzroście krótkie testowe pociągnięcia obok siebie. Podnoś ciśnienie o niewielkie wartości, np. 100-200 PSI na raz. Obserwuj, jak zmienia się wzór natrysku – "ogonki" będą stawać się coraz mniej wyraźne, aż w końcu znikną. Punkt, w którym "ogonki" całkowicie znikają, a wachlarz jest jednolity i gęsty na całej szerokości, to minimalne wymagane ciśnienie do prawidłowej atomizacji.
Jest to twoje optymalne ciśnienie robocze dla danego agregatu, farby i dyszy w aktualnych warunkach. Czasami można delikatnie je obniżyć o np. 100 PSI, jeśli na gładkiej powierzchni występuje nadmierny overspray lub odbicie farby, lub nieznacznie podnieść na bardzo chropowatych powierzchniach. Ale punktem wyjścia jest minimum potrzebne do pozbycia się "ogonków".
Drugim elementem testowania, po ustawieniu ciśnienia "na ogonki", jest sprawdzenie krycia i estetyki na małym fragmencie docelowej powierzchni. Pomaluj kawałek ściany/elementu, używając prawidłowej techniki natrysku (stała odległość, równoległy ruch, odpowiednie zakładki). Po wyschnięciu (częściowym lub całkowitym, w zależności od farby) oceń powierzchnię – czy krycie jest jednolite? Czy nie ma "skórki pomarańczy"? Czy nie pojawiły się zacieki? Ten test pozwala zweryfikować, czy ustawione ciśnienie i wybrana technika dają pożądany efekt końcowy.
Jeśli widzisz nadmierny overspray lub "skórkę pomarańczy" pomimo braku "ogonków", ciśnienie może być ustawione zbyt wysoko ponad minimum potrzebne do atomizacji, lub może być potrzebna inna dysza, lub materiał wymaga rozcieńczenia (tylko jeśli producent farby na to pozwala!). W takiej sytuacji należy spróbować nieco obniżyć ciśnienie i ponownie testować, chyba że jesteś już w dolnej granicy likwidacji "ogonków", co wskazuje na konieczność zmiany dyszy lub rozcieńczenia farby.
Co zrobić, gdy podniesiesz ciśnienie do maksymalnego zalecanego przez producenta agregatu dla tej konfiguracji węża/dyszy, a "ogonki" nadal są widoczne lub atomizacja jest słaba? To klasyczny sygnał alarmowy. Może oznaczać, że: 1. Dysza jest zużyta i ma powiększony otwór – wymaga wymiany na nową. 2. Farba jest zbyt gęsta/lepka dla wybranej dyszy – potrzebna jest dysza z większym otworem. 3. Farba wymaga rozcieńczenia zgodnie z zaleceniami producenta. 4. Agregat ma problem z wydajnością pompy (zużycie).
Ustawienie i testowanie ciśnienia agregatu malarskiego nie jest jednorazową czynnością na początku dnia. Warunki pracy (np. temperatura, wiatr), zmieniająca się lepkość farby (szczególnie w wiadrze stojącym na słońcu lub gdy dolana została świeża, nierozcieńczona porcja) oraz postępujące zużycie dyszy w trakcie pracy mogą wymagać drobnych korekt. Doświadczony malarz słyszy i czuje, jak pracuje agregat, obserwuje wzór natrysku i jest gotów dokonać szybkiej korekty ciśnienia w razie potrzeby.
Myśl o procesie ustawienia ciśnienia jak o strojeniu instrumentu muzycznego – wymaga cierpliwości, precyzji i ucha (lub oka w tym przypadku). Poświęcając kilka minut na początku pracy na testowanie na skrawku materiału, oszczędzasz godziny na poprawkach i tony farby, która inaczej poszłaby na zmarnowanie. To małe ćwiczenie z kalibracji jest jednym z najważniejszych nawyków, jakie można wykształcić, pracując z agregatem.
Rekomendowane zakresy ciśnienia dla najpopularniejszych rodzajów farb
Wiedza o tym, jakie ciśnienie robocze agregatu jest zazwyczaj stosowane dla konkretnych typów farb, stanowi solidną bazę do rozpoczęcia procesu ustawiania. Choć ostateczne ciśnienie zawsze wymaga indywidualnego testowania (jak omówiliśmy wcześniej), znajomość typowych zakresów pozwala na wstępne, bliskie optymalnym ustawienie i szybsze osiągnięcie idealnego wachlarza natrysku. Pamiętaj jednak, że te wartości są orientacyjne i karta techniczna konkretnej farby powinna być zawsze twoim głównym przewodnikiem.
Zacznijmy od najpopularniejszych farb stosowanych wewnętrznie: farb lateksowych i akrylowych (emulsyjnych) do ścian i sufitów. Są to materiały o zróżnicowanej lepkości, ale generalnie wymagają umiarkowanie wysokiego do wysokiego ciśnienia do prawidłowej atomizacji. Typowy zakres ciśnienia dla standardowych emulsji wynosi od 1800 do 2500 PSI (ok. 125-175 bar). Dla tych farb często używa się dysz o rozmiarach otworu 0.015 do 0.019 cala (np. 515, 517, 519) z kątem natrysku 40° lub 50°.
Bardziej gęste farby lateksowe, np. te o podwyższonej odporności na szorowanie, emulsje lateksowe z dodatkami ceramicznymi, elastomery fasadowe czy farby do wnętrz typu "one-coat" o wysokiej sile krycia, będą wymagały wyższego ciśnienia, często w przedziale 2200 do nawet 3000 PSI (ok. 150-205 bar) lub więcej. Dla nich stosuje się zazwyczaj dysze o większych otworach, np. 0.019 do 0.023 cala (519, 521, 523) lub większe, w zależności od zaleceń producenta i zdolności agregatu.
Farby olejne i emalie ftalowe, stosowane do malowania drewna i metalu, często charakteryzują się inną lepkością niż emulsje wodne. Zazwyczaj wymagają nieco niższego ciśnienia dla dobrej atomizacji, w zakresie 1500 do 2200 PSI (ok. 100-150 bar), chociaż gęste emalie mogą potrzebować ciśnienia zbliżonego do standardowych emulsji. Dla tych farb często stosuje się dysze o mniejszych otworach, np. 0.011 do 0.017 cala (311, 413, 415, 517), aby uzyskać gładszą powierzchnię. Praca na niższym ciśnieniu redukuje ryzyko overspray'u i poprawia wygląd finalnej powłoki.
Podkłady (primery) to szeroka kategoria, a wymagane ciśnienie zależy mocno od ich rodzaju i przeznaczenia. Szybkoschnące grunty rozpuszczalnikowe (np. nitro) są zazwyczaj bardzo rzadkie i mogą być aplikowane przy stosunkowo niskim ciśnieniu, w zakresie 1000 do 1600 PSI (ok. 70-110 bar), często z drobnymi dyszami (0.011-0.015 cala). Akrylowe grunty szczepne lub grubopowłokowe wymagają ciśnienia podobnego do emulsji lateksowych, np. 1800 do 2800 PSI (ok. 125-190 bar).
Lakiery, bejce i werniksy, szczególnie te stosowane do wykończenia drewna, charakteryzują się bardzo niską lepkością i są przeznaczone do tworzenia cienkich, gładkich warstw. Aplikuje się je zazwyczaj przy najniższych ciśnieniach w spektrum agregatów bezpowietrznych, często w przedziale 800 do 1500 PSI (ok. 55-100 bar). Do tych materiałów stosuje się bardzo drobne dysze, np. o otworach od 0.009 do 0.013 cala (209, 211, 310, 313, 411), często z oznaczeniem FFLP (Fine Finish Low Pressure) dla najlepszej atomizacji przy minimalnym overspray'u. Wyższe ciśnienie doprowadziłoby do nadmiernego overspray'u i problemów z wykończeniem.
Farby epoksydowe i poliuretanowe, często używane do malowania posadzek przemysłowych czy zbiorników, są zazwyczaj materiałami o wysokiej lepkości, często dwuskładnikowymi, wymagającymi mocnych agregatów i wysokich ciśnień. Typowy zakres dla tych materiałów to 2500 do 3500 PSI (ok. 170-240 bar), a nawet wyżej dla bardzo gęstych formulacji. Stosuje się do nich dysze o dużych otworach, np. 0.019 do 0.025 cala (519, 621, 623, 625), aby zapewnić odpowiedni przepływ gęstego materiału.
Specjalistyczne powłoki, takie jak elastomerowe farby dachowe, gęste masy szpachlowe czy tynki natryskowe, mogą wymagać ciśnień sięgających nawet 3000-4000 PSI (ok. 205-275 bar) lub więcej, oraz dysz o największych możliwych otworach (0.025 cala i więcej). Do ich aplikacji potrzebne są agregaty o bardzo dużej mocy i wytrzymałości pompy. To już praca dla wyspecjalizowanego sprzętu.
Znajomość tych ogólnych zakresów ciśnienia dla poszczególnych typów farb daje dobry punkt startowy. Przykładowo, planując malowanie elewacji gęstą farbą silikonową, wiesz, że będziesz celować w górne zakresy ciśnienia dla emulsji (powyżej 2200 PSI), prawdopodobnie z dyszą 521 lub 523. Jeśli natomiast masz do pomalowania komplet drzwi lakierem akrylowym, wiesz, że regulator ciśnienia będziesz ustawiał znacznie niżej, szukając optymalnych wartości w okolicach 1000-1500 PSI z drobną dyszą Fine Finish, np. 310 FFLP.
Oprócz typu farby, pamiętaj, że finalna decyzja o ustawieniu ciśnienia do malowania agregatem powinna zawsze być podyktowana efektem na materiale testowym. Karty techniczne podają zalecenia producenta, ale tylko praktyczne testowanie z uwzględnieniem temperatury farby, odległości natrysku i konkretnego modelu agregatu pozwoli znaleźć prawdziwie optymalne ustawienie dla danej pracy.
Analizując tabelę z danymi producenta farby, znajdziesz sugerowane ciśnienia airless (bezwietrzne), ale kluczowe jest również zwrócenie uwagi na sekcję "Przygotowanie Materiału" oraz "Aplikacja". Tam znajdziesz informacje o ewentualnym rozcieńczaniu (jeśli jest dozwolone i konieczne) oraz zaleceniach dotyczących sprzętu. Dopiero połączenie wiedzy z karty technicznej z praktycznym testem na agregacie daje gwarancję sukcesu.
Niektóre nowoczesne agregaty posiadają cyfrowe wyświetlacze ciśnienia, co ułatwia precyzyjne ustawienie i monitorowanie. Inne mają tradycyjne manometry. Niezależnie od typu wskazania, najważniejsze jest, abyś polegał na swoich oczach, obserwując wzór natrysku podczas testowania. Cyfry są pomocne, ale obraz malowany na powierzchni mówi najwięcej o tym, czy ciśnienie jest właściwe.